Gdańsk biega - biegam i ja


Dziś na gdańskiej plaży było czerwoni, bardzooo czerwono. Kilka tysięcy osób postanowiło pokazać, że bieganie jest fajne. Pogoda dopisałam i wciąż podziwiam, że ludziom tak się w ten jesienny klimat chce wpadać. Jak zawsze był pan o kulach i wiele pelnych rodzin, wiele słów motywacji  zabawy.

Nie jestem zwolennikiem zabierana bardzo małych dzieci - tylu 2-3 lata na takie wypady. Jednak najkrótsza trasa miała 3 kilometry - pomyśleć, że pewnie miliony dorosłych tyle nie przebiegnie. I to jeszcze pół biedy jak to rzeczywiście jest run for fun - taki miał być bieg. Ale ze smutkiem patrzyłam na poganianie tych dzieci co ledwo mówią

Ale poza tym impreza świetna, bieganie po plaży daje się fajnie we znaki. Szum morza, szum tysięcy ludzi w czerwonych koszulach. O to chodzi w bieganiu. O fun.

Komentarze